Przejdź do głównej zawartości

DOM



DOM

muzyka Przemysław Mazurek

To nie są tylko cztery ściany,
To nie są sprzęty, które znamy,
To nie są meble, płyty, garnki,
To nie jest życia strumień wartki,
To nie zapachy i obrazy,
To nie widoki znanych twarzy,
To nie są smaki i nie dźwięki,
To nie adresu pretekst cienki.
To coś, co wciąż pamiętasz mgliście.
Lub nie pamiętasz, oczywiście.

Wszystko się zmienia,
Nic nie wraca,
Na własnych cieniach
Się przewraca.
Gdy nie ma komu,
Ufać musi.
Iluzja domu
Łatwo kusi:

Może to tylko cztery ściany?
Może to sprzęty, które znamy?
Może to meble, płyty, garnki?
Może to życia strumień wartki?
Może zapachy i obrazy?
Może widoki znanych twarzy?
Może to smaki i te dźwięki?
Może adresu pretekst cienki?
Może coś, co pamiętasz mgliście?
Lub nie pamiętasz oczywiście?

Wszystko się zmienia,
Lecz nie w domu.
Nie ma zdumienia,
Pomóc to móc.
Mają i ptaki
Gniazdo marzeń.
Kto nie ma takich,
Jest nędzarzem:

Chociaż to tylko cztery ściany,
Chociaż to sprzęty, które znamy,
Chociaż to meble, płyty, garnki,
Choć tylko życia strumień wartki,
Choć to zapachy i obrazy,
Tylko widoki znanych twarzy,
To tylko smaki, tylko dźwięki,
Tylko adresu pretekst cienki.
Tylko coś, co wciąż pamiętasz mgliście.
Lub nie pamiętasz. Oczywiście.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

NIELETNIE

Poniższy tekst, również okraszony muzyką genialnego Pawła Bitki Zapendowskiego, wszedł jako piosenka do jego kompozytorskiego koncertu (dawniej w Piwnicy zdarzały się takie koncerty - Pawluśkiewicza, Koniecznego....). Było to prawie 20 lat temu. Po koncercie pt "Muzyka - Paweł Bitka" ukazała się w krakowskim dodatku GW recenzja pt "O rakach, Bachu i nastolatkach". I ten akcent w tej krotochwili jest naprawdę najśmieszniejszy. Czemu GW wysyła na koncerty w roli recenzenta kogoś, czyj poziom IQ uniemożliwia pojęcie dość prostego w gruncie rzeczy dowcipu? Nie wiem. Ale myślę, czytając niektórych co prominentniejszych publicystów tejże, że nie dotyczy to tylko działu kultury dodatku krakowskiego.... Żeby było sprawiedliwie wśród wszystkich powyższych złośliwości: Krakowskim dziennikarzom rzetelnie segregującym, opisującym, współtworzącym, bo recenzującym kulturę, literaturę i takie tam, Markowi Mikosowi, Jerzemu Armacie, Wacławowi Krupińskiemu i Andrzejowi Franaszkowi...

ATLAS KOTÓW (Kult obrazu)

Publiczność "Wieczorów z piosenką nieobojętną" niejednokrotnie zaskakuje swoimi zamówieniami. Nie tym razem: dwa dni po pompowanym przez mainstreamowe media "skandalu" na temat lektury Prezesa zamówiła, a godzinę później usłyszała taką oto pieśń: ATLAS KOTÓW  (Kult obrazu) muz. Przemysław Mazurek     Ksiąg zwycięskich w świecie wiele. Ludzie biorą i czytają. Koledzy i przyjaciele Polecają, pożyczają. Mają księgi swe nagrody. Różne Nike albo Noble. Zaczytują się narody, Ale księgi mają problem: Kult obrazu, kult obrazu, Nie narodził się od razu. A człowiek obrazów łasy Ma albumy i atlasy. Jeśliś być zwycięzcą gotów, Czytaj atlas „Atlas kotów”! Co tam siła, cnota, męstwo: „Atlas kotów” to zwycięstwo! Ksiąg zwycięskich wiele w świecie: Taka „Tora”, „Koran”, „Biblia”... Z ich czytania, sami wiecie, Raz krucjata, a raz bibka. Mają sekty swoje księgi, Którym wierzą literalnie...

MAGNES NA WIOSNĘ

 MAGNES NA WIOSNĘ Marzy mi się urządzenie, Które wreszcie mnie urządzi: Gdy dokucza ochłodzenie, Bardziej niż ktoś może sądzi, Ocali, gdym jest u kresu: Niedobory mam magnesu… Potrzebny mi magnes na wiosnę, Co ciepłe chwile przyciąga, By można słać listy miłosne I zasypiać w podmiejskich pociągach. Potrzebny mi na wiosnę magnes, By słowiki i bzy były bliżej, Tylko takiego magnesu pragnę W jesienno-zimowym wirze. To nie musi być maszyna, Może człowiek, co ma funkcję, Że się wiosny okruszyna Trafi: gram, dekagram albo uncję. Bo się zimą, prosto z mostu W nim zakocham, tak po prostu. Potrzebny mi… Bo właściwie czym jest miłość, Jak nie wiosną, nawet w zimie? Że jest miło, gdy niemiło, I jest ciepło, choć mróz trzymie? I ocala nas u kresu, Gdy niedobór wciąż magnesu? Potrzebny mi…