Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2020

POSTĘPUJĄCA STABILIZACJA

"Piosenka na wynos" wyniesiona z jednego z Wieczorów z Piosenką Nieobojętną w 2018 roku. Ale wciąż aktualna. Niestety. POSTĘPUJĄCA STABILIZACJA Klęska nadciąga, marszcząc nam czoła, Dziurawiąc nam potylice. O pomstę do nieba ciągle ktoś woła, A miało nie być o polityce... Cukier już zniknął, zabrakło jajek I strasznie zdrożało masło. Z dnia na dzień dziksze też obyczaje, Lecz przecież mamy to nasze hasło: Wciąż narzekamy, cóż taka nacja, Lecz postępuje stabilizacja! Narzekamy i w pracy i w sklepie... Kto dobrze ma, mieć będzie lepiej! Wciąż się chwalimy, cóż taka nacja, Lecz postępuje stabilizacja! Chwalimy się w górach i nad morzem... Kto źle ma, mieć będzie gorzej! Źle jest czy dobrze – tego nikt nikt nie wie, Bowiem to samo zdarzenie Raz to w zachwycie, raz w słusznym gniewie  w TVP lub TVNie... A jak jest, tak jest – tego nie zmieni Najdziksza nawet narracja. Skonstatujemy jutro zdziwieni, Że postępuje stabilizacj...

O PĄCZEK ZA DUŻO

Publiczność 59. Wieczoru z Piosenką Nieobojętną do końca wykorzystała potencjał tegorocznego karnawału - w ostatkowy wieczór (zwany w Poznaniu Podkoziołkiem) zażyczyła sobie piosenki wspominającej uroki tłustego czwartku. Co z radością uczyniłem, bo ja też popełniłem 6 dni temu O PĄCZEK ZA DUŻO Panny to muszą dbać o figurę. Nie będzie wcięcia - nie będzie zięcia. Szczególnie, kiedy celują w górę: Prezes, dyrektor – takie zajęcia. Fajnie, gdy się gość z kasą dostawia, Pieniądz wszak leczy rozliczne fobie. Żeby mieć luksus komuś odmawiać, Wpierw muszą jednak odmawiać... sobie! Ale co to wszystko warte, Gdy przychodzi tłusty czwartek? O jeden pączek za dużo, O jeden most za daleko, Nieważne z dżemem czy różą, Nieważne nad jaką rzeką. Jak kropla przelewa czarę, I tak jak próg kończy stopnie, Tak miara przebiera miarę, Kiedy się guzik nie dopnie! Panowie również dbają o linię. Łyse grubaski - niszowe hobby. Szowinistyczne co prawda świnie,...

LIMUZYNA DLA IDOLA

Słyszeliście o bezdomnym, co limuzynę Ojcu Dyrektorowi sprawił, a zaraz potem, bezpieczny o paszport do Raju, tamteż wyemigrował? Mnie też wzruszyła ta historia. Do tego stopnia, że oczyma wyobraźni zobaczyłem chór bezdomnych. Śpiewają piosenkę w stylu oazowym, na głowie kwietne mają wianki, a w ręku zielone badylki: LIMUZYNA DLA IDOLA Po co dach mieć nad swą głową I po co nie marznąć w lutym, Gdy można się spotkać z tobą Dać Ci coś w ramach pokuty? W końcu mamy swoją misję, Aby hojnie jak Kulczyki, Honorowo znieść eksmisje I Tobie wręczyć kluczyki! Ale jazda, ale jazda, Nie Toyota i nie Mazda! I nie od zdradzieckich mord Opel, Chevrolet i Ford!   Niech usłyszy o tym świat, Że nie Citroen i Fiat! Weźże tak ode mnie może Mercedesa dyrektorze! Nieruchomość to kłopoty, Podatki i odśnieżanie. W radio wciąż słyszymy o tym, Wiec po co się godzić na nie? Pod odkrytym śpimy niebem I na niebo zasłużymy, Gdy spełnimy Twą potrzebę Merc...

A ZIMY NI MA

Ostatnią tej zimy "Ucztę Szyderców" 23. lutego naznaczył huragan i ulewny deszcz. Nic zatem dziwnego, że Publiczność zażyczyła sobie potwierdzenia "A zimy ni ma". Pół godziny później słuchając gotowej piosenki nie kryła zadowolenia. Oto, co znaczy pisać na mityczne "publiczne zamówienie"! A ZIMY NI MA Żegnaj Gienia, świat się zmienia, Kup se trąbkę do trąbienia. I trąb na tej trąbce ślicznie, Bo to zmiany klimatyczne. Jedzie pług na piątym biegu. Pług, a jak Ferrari mknie. Bo miał odśnieżać ze śniegu. Bo pług jest, a śniegu - nie! A zimy ni ma, A zimy ni ma, Bo co to niby za zima? Co to za zima, Co to za zima, Która się mrozu nie ima? Której nikt nie widział w grudniu, Ani w styczniu, ani w lutym? "Trza nam sjesty, jak na południu!" Apelują instytuty.... Żegnaj Sasza, zima wasza, Wiosna nasza, niech się zgłasza. Niechaj zgłasza się do portu, Bo to już dosięgło sportu: Chciałby człowiek być na...