Czy to klub anonimowych nostalgików? Taaa, ale to już nie to samo, co kiedyś.... Generalnie chyba poeci to taką mają przypadłość, że żyją w rozkroku między tu i teraz prozaicznym, a Złotym Wiekiem poetycznym, gdy wszystko było lepsze. Nawet moi ulubieni Skamandryci poza juweniliami, gdzie zachłysnęli się wolnością i nowoczesnością, w końcu z wiekiem i rozumem doszli i do "Popiołu i wiatru" i do "Kwiatów polskich".
We mnie nostalgii aż tyle nie ma,
by spłodzić podobne poema,
ale
to wcale nie znaczy, że wcale..
Tym bardziej, że gdy pretekst dała Publiczność 93. Wieczoru z Piosenką Nieobojętną, z okazji skorzystałem skwapliwie i w 11 minut powstała
LADACZNICA NA JEŻYCACH
Kiedyś czasy były łatwe,
Bo dziewczyny były trudne:
Gdy matki niańczyły dziatki,
Szli tatusie na obłudne.
Gdzie najciemniej, pod latarnie,
Gdzie się świat z półświatkiem swatał.
Tradycja poszła na marne
I najstarszy zawód świata,
Bo tera
Mają Tindera!
Ladacznica na Jeżycach
Wspomni stare dobre czasy.
Ladacznica na Jeżycach
Nie ma pracy, więc ma wczasy.
Ladacznica na Jeżycach
Ze strachem ogląda młode:
Kurwa kurwie łba nie urwie,
Studentka ją weźmie głodem!
Czasy nam nastały trudne,
Bo dziewczyny stały łatwe.
Mamy mamy jakieś schludne,
Zamiast w domu niańczyć dziatwę.
Kiedyś po odkryty dekolt
Rwały się oczy i ręce.
Dzisiaj wszystko mamy eko
I zbyt dużą konkurencję,
Bo wiecie –
Randki w necie!
Ladacznica na Jeżycach
Wspomni stare dobre czasy.
Ladacznica na Jeżycach
Nie ma pracy, więc ma wczasy.
Ladacznica na Jeżycach
Ze strachem ogląda młode:
Kurwa kurwie łba nie urwie,
Mężatka ją weźmie głodem!
Komentarze
Prześlij komentarz