WĘGIERSKI AZYL
Był onegdaj najazd Hunów,
Co przewodził im Bicz Boży.
Odchodzili od rozumu
W Rzymie, każdy się zatrwożył.
Potem ogłoszono pokój.
Gdy wojenne kończą się gry,
mówi cesarz: wy nam pokój,
a my wam też damy: Węgry!
Nad Balatonem,
Nad Balatonem
Pięknie wygląda nawet stracone.
A nad Dunajem,
A nad Dunajem
Nawet przegrany pokój dostaje.
Polak Węgier dwa bratanki
Do azylu i do szklanki!
Dziś Hunowie mają najazd,
lecz nie oni, ale nasi.
Jeden z drugim jedzie pajac
I się do bratanków łasi.
Że węgierski trudny język,
pouczmy rodzimych buców:
Kiedy się rozluźnią więzy,
ich do “widzenia” to “buczu”!
Nad Balatonem,
Nad Balatonem
Pięknie wygląda nawet stracone.
A nad Dunajem,
A nad Dunajem
Nawet przegrany pokój dostaje.
Polak Węgier dwa bratanki
Do azylu i do szklanki!
Komentarze
Prześlij komentarz