Piosenka powstała na zamówienie Publiczności w trakcie 105. Wieczoru z Piosenką Nieobojętną 22 maja 2025 w Poznaniu.
CÓŻ SZKODZI OBIECAĆ
I że już przestanie pić,
Że go nie kręcą inne kobity,
Że się poza nią nie liczy nic.
Więc go wybrała,
Więc go pobrała,
A potem dziwi się wciąż.
Że jako panna
Nie to słyszała,
Co teraz mówi już mąż:
Cóż szkodzi obiecać?
Męskie jest kłamstwo, wiara kobieca.
Cóż obiecać szkodzi?
Cóż obiecać szkodzi?
Tak na dziurawej płyniemy łodzi.
Cóż szkodzi obiecać?
Cóż szkodzi obiecać?
Przecież jak zmienna, to jest kobieca.
Cóż obiecać szkodzi?
Cóż obiecać szkodzi?
Jeśli się przez to dobrze powodzi.
A to był zwykły push-up,
Że będzie z taką tańczył na chmurze
Lepszą od innych bab.
Więc ją podrywa,
Potem obrywa
I jest sfrustrowany on.
Że jako panna
Nie to mówiła,
Cóż szkodzi obiecać…
Nam się wydaje, że mamy wybór,
Że to naprawdę ten cyrk,
Że jest różnica zamach czy wybuch,
Zanim nas wciągnie wir.
Więc wybieramy,
Więc popieramy,
Choć wstrętu ziarenko trze.
Potem niechętnie,
Za to doszczętnie
Ostro widzimy wszak, że:
Cóż szkodzi obiecać….
Komentarze
Prześlij komentarz