Przejdź do głównej zawartości

Posty

NAPIWEK

  Bardzo lubię piwo. Ale nie aż tak, żeby chodzić na nie z Mentzenem. Może dlatego nigdy nie będę kandydował na najwyższy urząd w państwie. Co ma tez dobre strony: nie zajmę w wyścigu o niego zaszczytnego drugiego miejsca. Tymczasem intelektualnemu zapleczu i politycznym strategom pieśń poniższą poświęcam: NAPIWEK motto "Paris vaut une messe" Henri IV Bourbon Choć na co dzień woli wino, Raz na piwo poszedł prymus. Nie z chęci bratania, ino Z kalkulacji (taki przymus). Ci, co go kochali szczerze, Słuszne podnosili larum, Że to ich osłabia w wierze, Więc gdy brakło głosów paru… Czy warto chodzić na piwo, Gdy ma się i bon i żur? Czy warto chodzić na piwo, Gdzie się nie mówi “bonjour”? Gdy wróbel już w garści się wije, Czy nie swoich wpierw chronić należy? Znów wyszło, że kto z chłopem pije, Ten potem z nim w rowie leży. Ci co się znają na winie, Powinni wszak wiedzieć, że ten Co pije, co się nawinie, Rzadko potem słyszy “Je t’aime”. Po to jest białe, czerwone, By, jak mówi nam j...
Najnowsze posty

ŻONA CEZARA

 ŻONA CEZARA Ach, bardzo piękny był Publiusz Pulcher: Lica, pośladki - wszystko miał pulchne. Do fraucymeru kiedyś się zakradł, Uwieść Pompeę (taki był zakład). Jak boski Juliusz był się dowiedział Nie badał sprawy, twardo powiedział:  Żona Cezara musi bez skazy, Choć zanim żoną, o niej wyrazy. Jak jakie grzeszki spod niej wypłyną, To cesarzowa jest Messaliną. I się od tego sypie majestat, Sam prezes słyszy, że “pan tu nie stał”, A potem to już i Rzym się sypie, Wandale, Goci i coś w tym typie… Ach, bardzo piękny kandydat Karol Równie pięknemu zaginał parol. Mdlały na wiecach z chuci dziewczęta, Choć ile mieszkań ma, nie pamiętał. Kto by pamiętał o kawalerce,  Gdy się ma dobry i cios i serce? Żona Cezara… Co ma wspólnego sprawa i sprawa? "Jesteśmy prawi" twierdzą ci z prawa. I może nawet byliby w prawie, Ale ci z prawa są prawi... prawie. Spodziewać chciejmy się tego po prawie, Aby ulegli prawi poprawie! Żona Cezara... Ach bardzo piękni panowie, panie: To bardzo ważne jes...

CÓŻ SZKODZI OBIECAĆ

 Piosenka powstała na zamówienie Publiczności w trakcie 105. Wieczoru z Piosenką Nieobojętną 22 maja 2025 w Poznaniu. CÓŻ SZKODZI OBIECAĆ Ona mu wierzy, że pracowity I że już przestanie pić, Że go nie kręcą inne kobity, Że się poza nią nie liczy nic. Więc go wybrała, Więc go pobrała, A potem dziwi się wciąż. Że jako panna  Nie to słyszała,  Co teraz mówi już mąż: Cóż szkodzi obiecać? Cóż szkodzi obiecać? Męskie jest kłamstwo, wiara kobieca. Cóż obiecać szkodzi? Cóż obiecać szkodzi? Tak na dziurawej płyniemy łodzi. Cóż szkodzi obiecać? Cóż szkodzi obiecać? Przecież jak zmienna, to jest kobieca. Cóż obiecać szkodzi? Cóż obiecać szkodzi? Jeśli się przez to dobrze powodzi. Jemu się zdaje, że takie duże, A to był zwykły push-up, Że będzie z taką tańczył na chmurze Lepszą od innych bab. Więc ją podrywa, Potem obrywa I jest sfrustrowany on. Że jako panna Nie to mówiła, Co ma od najlepszej z żon: Cóż szkodzi obiecać… Nam się wydaje, że mamy wybór, Że to naprawdę ten cyrk, Że jest...

GDAŃSKIE MIESZKANIE

 Piosenka powstała na życzenie publiczności 3. Uczty Szyderców 11.05.2025 w Poznaniu GDAŃSKIE MIESZKANIE Różne miasta są na świecie, Które kuszą czymś i nęcą.  Duże, małe, sami wiecie: Te z przepychem, tamte z nędzą. Wszędzie lokalsi i goście, Którzy atmosferę chłoną. A w Trójmieście nawet goście, Co otaczają ochroną. Ach kochanie, Ach kochanie, Ja cię wezmę na mieszkanie. Będzie miło, Będzie klawo W tym mieszkaniu na Motławą. Oby tylko nic nie zwisło W mieszkaniu nad Martwą Wisłą! Jak tych starych miast nie kochać? Miasto ma wyglądać staro. Gdynia jakaś nowa, płocha, Za to Gdańsk to oż ty Karol! Więc jak nieruchomość przejąć, To między gdynią a Wrzeszczem. Czy ktoś mógłby się tym przejąć? O uczuciu swoim wrzeszczę! Ach kochanie, Ach kochanie, Ja cię wezmę na mieszkanie. Będzie miło, Będzie klawo W tym mieszkaniu na Motławą. Oby tylko nic nie zwisło W mieszkaniu nad Martwą Wisłą!

KRÓLEWNA ŚMIESZKA

  KRÓLEWNA ŚMIESZKA Była sobie raz królewna, Co zbłądziła w lesie. Więc przystała do kurdupli, Jak wieść gminna niesie. Niby wikt i opierunek, Ale oni u niej. Niby za to dach nad głową, Lecz słaby rachunek. Bajkę znacie: na plakacie Jest królewna, potem oni. Moja bajka: Samograjka, I ten batalionik. Dobry losie, memu sercu Jakiś wreszcie nerw czyń! Bo ten bis to Klub Szyderców. Czemu nie Szyderczyń? Sama jedna jak rodzynek, Co się w cieście pysznie mieści, Mam traktować jak rodzinę Chłopów cudzych? Mi się nie śni! Że królewna, że księżniczka, Ciągle słyszę i co z tego? Jestem twarda zawodniczka, Więc nie odpuszczę kolegom! Były sobie krasnoludki, Wciąż byłyby w lesie, Gdyby nie dała królewna Szansy dla uniesień. Niby za to w grupie siła, Siedmiu albo pięciu, Lecz kariera w lesie tkwiła… Dopiero przy księciu! Dobry losie, memu sercu Nie daj się zwieść w pole! Bo tu niby Klub szyderców, Ale tam Opole! Sama jedna…  

MIŁOŚĆ BEZCŁOWA

 Donaldom i Trumpom pieśń poniższą poświęcam: MIŁOŚĆ BEZCŁOWA To była miłość bezcłowa, Więc się nie skończy bez słowa. Mogła być bardziej bezczelna, Bardziej celna, lecz nie aż tak celna! Bo o cel tej miłości nam szło, Nie o cło! Nie o cło! on: Od dawna nie miałem odwagi By cię odciągać od wagi. O dawna w sto kilo gramy, Więc do stu doszły twe kilogramy. Do setki niewiele brakuje,   Odsetków więc czas i czas ocen. Twej tuszy już nic nie tuszuje, Jest cię więcej o pięćdziesiąt procent. Niby mało, lecz sama powiedz, Po co mi trzy połowy połowic? To była miłość…. ona: Byłeś wyższy i dłuższy gdzie trzeba, Co sprawdzałam, gdy naszła potrzeba. Dziś zdeptany i krótszy też tam Cały kurczysz się, kiedy cię besztam. Że niż krótki to lepiej mieć długi, Sam frywolnie szeptałeś w ekstazie. Rzeczywiście, mam po tobie długi I to jedno, co duże na razie. Że się , kurczę, skurczyłeś po łowie, To rozumiem, lecz że aż w połowie? To była…

TIRU-RIRU WOREK ŻWIRU

Słuchacze i widzowie "100. Wieczoru z Piosenką Nieobojętną na Bis", które okazały się może nie hucznymi i oficjalnymi, ale jednak obchodami 80. urodzin Zenona Laskowika, zażyczyli sobie piosenki pod tytułem.... Tekst powstał w 8 minut i 11 sekund TIRU RIRU WOREK ŻWIRU Tiru-riru worek żwiru, A tych żwirów całe tiry, Tiry-riry, worki, żwiry! Kiedy wolna jest sobota, Wszystkie żwiry są dla kota! Kiedy wolna jest środa, Żwir i woda zdrowia doda, A jak zdrowie można loda: Doda loda doda, doda! Jest piasek, co budzi mir. Taki piasek to jest żwir. Bo normalnie nie ma miru Piasek - śpiewak tiru-riru “Prawie do nieba wzięłaś mnie” Nie ma miru, nie, nie, nie! A ze żwirem i z tym mirem jest tak, że trzeba go tirem. Tiru-riru… Żwir nie zawsze budzi mir. Taki żwir, co to nie żwir A najwyżej drobny żwirek. Drobny żwirek nosi Mirek “Prawie do Mirka wzięłaś mnie” Nie ma miru, nie, nie, nie! A skoro wystarcza Mirek, To po co żwir wozić tirem? Tiru-riru…